Marcelek Ż.

Dnia 18 maja 2000 r., w 32 tygodniu swojego życia przyszedł na świat Marceli Ż. Wskutek wielu powikłań malutki Marcyś urodził się bez kończyn dolnych i bez lewej rączki.

Marcelkowi nie było także dane zaznać ciepła matczynej ani ojcowskiej miłości. Niedługo po narodzinach sąd pozbawia obojga rodziców władzy rodzicielskiej. Ojciec wcale nie walczył o synka, dobrowolnie zrzekł się ojcostwa, a mama Marcelka wkrótce zmarła.

Mimo tak wielu bolesnych przeciwności i fizycznych utrudnień, Marcelek w niewytłumaczalny sposób przebrnął przez niesłychanie trudne dzieciństwo. Kolejne lata dziecięce maluszka, mimo usilnych starań wielu wspaniałych ludzi o anielskich sercach, niestety nie przyniosły upragnionej miłości rodzicielskiej.

Dziś, nasz ciężko doświadczony przez życie, Marcelek używa swojego przybranego imienia – Kubuś. Porusza się na wózku, ale potrafi poruszać się bez swojego pojazdu. Doskonale przemierza samodzielnie wszelkie przeszkody, nawet schody (!!!). Ułomności fizyczne maluszka zostały mu wynagrodzone bystrym umysłem. Jest dzieckiem bardzo inteligentnym, wyprzedzającym w tej sferze swoich rówieśników. Jest uważny i kontaktowy, a do tego bardzo śliczny i przemiły.

Do lipca 2006r. Kubuś przebywał w Domu Pomocy Społecznej w Chełmnie, prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia Św. Wincentego a Paulo. Na początku wakacji 2006r. Marcelek został przewieziony do specjalistycznego ośrodka w Mikołowie.

Kilka lat wcześniej Marcelek został zgłoszony do adopcji zagranicznej w Katolickim Ośrodku Adopcyjno-Opiekuńczym w Warszawie. Dzięki aktywności wielu ludzi, a zwłaszcza niezwykłej grupy Pań skupionych wokół strony www.czarodziejka.com, Marcelek ma nową rodzinę. We wtorek 7 listopada 2006r. odbyła się ostatnia, pozytywnie zakończona, rozprawa sądowa dotycząca ustanowienia zagranicznej rodziny adopcyjnej dla Marcysia. Nasz kochany Marceli ma nową mamę i tatę oraz kilkoro rodzeństwa, a swoje dalsze życie spędzi w USA. Kochamy Cię Marcelku i życzymy Ci bezkresu rodzicielskiej miłości oraz szybkiego przystosowania do Twojego nowego życia 🙂

Twoi przyjaciele ;)))